TBO- The Best Ones

Jak pisałem wczoraj jestem przeciwny zarówno zmianie nazwy jak i połączeniu.
Czemu? Ano tak:
1. Najwięcej na akcji bunkier (kolejnej) skorzystają Seniorzy - dowiedzą się że łatwo to zgrać i przeprowadzić oraz zdobędą spore doświadczenie - a potem część z nich założy i tak nowy sojusz.
2. Jako osoby nowe w akcji bunkier pewnie nie narobią tyle mięsa armatniego co my - bo my wiemy że to działa. Czyli my zrobimy ile kto da radę a oni pewnie niezbędne minimum.
3. Z kim nie dajemy sobie rady że nam potrzebny sojusz? Uważam że dajemy sobie radę.
4. Myślicie że oni polecą rozbijać bunkry nad którymi my się zastanawiamy? Bardzo wątpię.
5. Sporo ludzi jest w TBO tylko dlatego, że nie mieliśmy sojuszy i każdy mógł grać bez ograniczeń. A teraz - w jakimś sensie - to rozwalamy. Efektem są deklaracje ludzi o odejściu.

Są pewne plusy tego połączenia, jak np. szybsze zniszczenie mocnych wrogów - LM czy TBR, ale jak uczy doświadczenie zawsze sojusze się rozpadają i tworzą się z nich nowe. Tego chciałbym jak najdłużej uniknąć, a na pewno doszłoby do takiego rozpadu TBO w przypadku braku mocniejszych przeciwników.

Takie jest moje zdanie na temat ewentualnego połączenia z Seniorami. Nie widzę w tym momencie argumentu  który byłby mocny - ZA połączeniem.

Wypowiadałem sie już za i przeciw połaczeniu. I sam sie troche skołowałem. Ale wreszcie trzeba napisać cos porzadnego. Najgorsze to że termin sprzeciwów był do wczoraj chyba do 9 wieczorem, i żaden sprzeciw nie został wysłany do Mania. A gdy trzeba było zaczać myśleć nad zmiana nazwy sojszu to tyle osób sie sprzeciwiło że sam sie tego nie spodziewałem. Napisze pare podpunktów odnośnie przejścia Ssss do nas:

1.NAZWA. Najwiekszy minus jest taki że Ssss zarzadali zmiany nazwy i tagu sojuszu. Co jest dla mnie troche niezrozumiałe, ponieraż mieli wstąpić do TBO. Nie było mowy o żadnej fuzji, bo zara pewnie to z tego wyjdzie.

2.WOJNY/WROGOWIE. Trwały wojny miedzy nami, choć od czasu gdy mowa jest o przejsciu Ssss do nas, wojny ucichły. Ale przecierz sie nie nudzimy, wrecz przeciwnie bo jest wiekszy zapierdol z TBR i LM, niż wcześniej był z Ssss. Lącząc sie napewno łatwiej bedzie nam zwalczyć wrogów w postaci wyżej wymienionych sojuszów. Czy po ich pokonaniu bedzie z kim walczyć ?? To pytanie daje dużo do myślenia, bedzie możliwość że sie podzielimy, ale czy to jest przesądzone ?? Zawsze znajdzie sie ktoś do prowadzenia wojny. Obecnie mamy tyle wrogów że starczy ich nam spokojnie do wakacji A do tego czasu powstaną nowi:P Wiec nie wiem czy to powód by z nimi sojuszu nie zawierać.

3.ZGRANIE. Powiekszy sie krąg członków, łatwiej bedzie o szpiega. Chodzi mi o to że jeżeli nie przyjmiemy Goliasha oraz dymka105 napewno beda dostawali wiadomości odnośnie tego czy bedziemy podejmowali jakieś kroki w ich kierunku. Wiec jeżeli bedziemy coś w tym kierunku działać trzeba bedzie to utajniać przed Ssss. Z czasem i tak sie pewnie z nimi zgramy, a najlepiej widoczne bedzie to przy grupowych akcjach. Ładna akcja miała miejsce na s1. Indianin miał 9 osad. Ponad 100k offa. Ale hujnego soja. No a wiec FEN najlepszy sojusz na tamtym serwerze, zrobili atak w którym gościu stracił 6 osad i zostały mu 3. Wszystko odbyło sie w jedna noc. FEN ma tyle ludzi co my byśmy mieli po połaczeniu z Ssss. A wiec otworzy nam to drzwi na przeprowadzanie choć by takich akcji. Nie mówie że w obecnym momencie czegoś takiego byśmy nie zrobili, ale uważam że w wiekszym gronie bedzie to łatwiejsze bo zawsze ktoś bedzie osłaniał nam plecy. Może jest to teksy z masówek, ale ileść też sie ilczy, a w tym wypadku jest ona połaczona z jakościa. Wiec uwarzam że wieksza ilosc czlonkow nam niezawadzi, choć na poczatku moze nie być łatwo.

Myśle że PRZEJŚCIE graczy Ssss do nas nie wyjdzie nam wcale na złe wiec myśle że do połaczenia powinno dojść.

Co do Kaliego, uwarzam tak jak napisał Jacek, że zachowałeś sie troche nie fair wobec sojuszu. Bo każdy miał/mógł wypowiedzieć sie na temat tego co jest zaplanowane. A ty tu nagle wyskakujesz że jak tak to odchodzisz. I gdzie tu zgrania ?? Przemyśl jeszcze raz to co napisałeś bo według mnie nie jest to powód by nas opuścić, tymardziej że jesteś W TBO bardzo długo i uwarzm że takie działanie nie powinno Cie do nas tak odrazu zniechecać. Jeżeli nie chcesz kogoś to napisz kogo, a Maniu napewno to uwzgledni.

Co do zdrajców to został tylko Goliash. A jak już to byli oni naszymi wrogami, i nie widziałem aż takich utarczek pomiedzy obecnymi gracami. Bo z tego co pamietam to tych co najbardziej nie lubiliśmy to już nie grają ( MESi, vokal)

Tyle odemnie może o czymś zapomniałe, to dodam to w nastepnym poście

mi sie nie podoba towja propzycja (niestety)

Z waszych wypowiedzi wnioskuje ze najlepszym rozwiazaniem byloby przyjecie Coyota i kilku wybranych graczy pod szyld TBO a nie zadne polaczenie , fuzja itp. ...a reszta graczy ssss pewnie dolaczy do ZA TBR lub zaloza nowy sojusz i po temacie. Sorki za literowki ale w pracy nie mam polskiej klawiatury.

Ja jestem za "połączeniem" pod kilkoma warunkami:

1 nie zmieniamy nazwy
2 zabieramy z ssss tylko tych graczy, którzy nam pasują, a resztę z tego sojuszu bezwzględnie zerujemy aby znikła z WG
3 każdy kto będzie chciał się wyłamać z TBO bezwzględnie zerujemy - przejmujemy i kończy grać na WG

Ogólnie podsumowując nie łączymy się z ssss tylko przejmujemy ich najwartościowszych graczy i wcielamy do TBO

Nie mam nic przeciwko połączeniu- jestem za. Podobała mi się wypowiedz Carlosa i Pana Jacka gdyż odzwierciedlają moje zdanie. A Cotons dobrze podkreślił - Ci co od nas później odejdą (chodzi o tych z ssss) zerujemy!!!

jestem za zerowaniem graczy ktorze rezygnuja z sojuszu TBO he he

Sam jestem ciekawy czy dojdzie do polaczenia. Nie ma Mania i raczej ten temat jest narazie zamkniety po to on komunikował sie z Coyotem w tej sprawie